Jak sam tytuł wskazuje kilka słów o naszym przewożniku z którym już po raz drugi podróżujemy po Azji.To że co roku dostają tytuł najlepszej linii wśród low coastów o niczym jeszcze nie świadczy ale to,że podrózujemy w super komfortowych warunkach zdecydowanie tak.Samolot wypełniony w 1/3 wiec każdy z nas otrzymał 4 fotele do własnej dyspozycji w sumie łóżko o długości 2m i szerokości 0,5m.Spanie na całego z przerwą na dwa posiłki i dwie turbulencje.13 godzin lotu minęło w tempie błyskawicy.
KL przywitało nas szwadronem służb odzianych w maski, i zostaliśmy przeprowadzeni do pomieszczen kwarantanny prześwietlając nas po drodze kamerą termowizyjną.Podejrzane typy trafily za parawany, gdzie zostali poddani szczegółowemu badaniu lekarskiemu.Czuliśmy sie trochę jak trędowaci, ale cóż takie czasy.Do tego jeszcze w Londynie bagaż Justyny zostal wytypowany do szczegółowej kontroli i pobrania wymazu na obecność narkotyków.
Teraz najważniejsze to przestawić zegar biologiczny, aby móc normalnie funkcjonować.W Polsce 4:09 a tu 10:09.A wiec słodkich snów.