Wczorajszy dzień upłynął jak w tytule.Kąpiele w morzu,spacery i wylegiwanie się na piasku.Dzień zakończyliśmy obfitą kolacją i wypiciem flaszki alkoholu miejscowej produkcji o zwierzęcej nazwie Orang Utan.Potem głowy zrobiły się przyciężkawe a nogi nie chciały spacerować wiec poszliśmy grzecznie spać.
Dzisiaj o 12.00 powrót na lotnisko do Kota Bahru , lot do Kuala Lumpur.Wieczorem planujemy zakupy i kolację w chińskiej dzielnicy