Geoblog.pl    wojtektychy    Podróże    wietnam    zaczarowane hoi an
Zwiń mapę
2010
13
mar

zaczarowane hoi an

 
Wietnam
Wietnam, Hội An
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13619 km
 
od wczoraj jestesmy w hoi an,duzo obiecywalismy sobie po tym miejscu i nie zawiedlismy sie ,czarujace i magiczne,zachwyca i zaskakuje na kazdym kroku,urokliwe w dzien i bajkowe po zachodzie slonca,to stare miasto kupieckie podzielone jest na 5 dzielnic z wlasnymi pagodami i w przeszlosci kazde wspierane przez jeden chinski klan,polozone nad rzeka thu bon w odleglosci 4km od morza,w 16 wieku osiedli tu chinczycy i kontrolowali handel pomiedzy azja -poludniowowschodnia chinami japonia i indiami,fortuny ktore tu urosly byly w duzej czesci przeznaczane na przyozdabianie rodzinnych swiatyn i domow zgromadzen,o bogactwie lokalnych kupcow swiadcza jednopietrowe drewiane domy o scianach misternie rzezbionych a wewnatrz dodatkowo inkrustownych masa perlowa,zwieczaja je dachy przykryte ciezka szara dachowka,dzis domy w wiekszosci przejeli rzenieslnicy - krawcy szewcy i rzezbiarze ,obecnie centrum wylaczone jest dla ruchu samochodowego, idac w południe usłyszeliśmy saczaca się z głośników rozmieszczonych w calym miasteczku cicha muzyke chopina i od razu poczuliśmy się jak w domu,
hoi an znane jest wsrod odwiedzajacych glownie jako miasto krawcow ale rowniez z powodu wysmienitej kuchni,tutejsze specjaly to white roses - delikatne pierozki z papieru ryzowego nadziewane krewetkami, i chrupiace pierozki won ton,(sprawdziliśmy-zgadza się )
wieczorem oswietlone setkami kolorowych lampionow - niesamowite wrazenie,
goracy piatkowy dzien spedzilismy na okolicznej plazy (piekna i czysta) do ktorej dojechalismy wypozyczonymi rowerami (zeby nie bylo ze sie nie ruszamy :)) obiad w knajpce przy plazy był znakomity, polecamy przedostatnia przed zakretem w prawo drogi dojazdowej,za to kolacja z której wlasnie wróciliśmy była pierwszym niewypalem przewodnika lp ,fatalna obsluga,male porcje i niedobre jedzenie,chyba im się przewrocilo w glowie ze umieścili ich na swoich stronach i do tego stali się pazerni (restaurant cafe 96)
polowe dzisiejszego dnia spędziliśmy na wycieczce my son, początkowo planowaliśmy jechac na wlasna reke ale po kalkulacjach okazalo się ze nie warto,koszt 6$ zawieral przejazd autokarem(przeżyliśmy maly szok jak podjechal z miejscami półleżącymi) 50km,powrot lodzia z posiłkiem po rzece i odwiedziny okolicznej wioski,
my son to jeden z najstarszych zabytkow Wietnamu przez prawie 400 lat ukryty w dżungli,ponad 70 zabytkow stoi wśród plantacji kawy w dolinie u stop gor hon quap,francuscy archeologowie odkryli to miejsce dopiero ok. 60 lat temu,był to jeden z najważniejszych ośrodków królestwa czamow zamieszkany od 8 do 15 wieku,do spajania cegly uzywano zaprawy składającej się z oleju,miodu i cukru,nastepnie po ukończeniu budownli okladano drewnem a nastepnie wypalano jakby w ogromnym otwartym piecu, trzyma się to wszystko kupy pomimo ostrych walk w czasie wojny wietnamsko-amerykanskiej,wycieczka jak najbardziej do polecenia,


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (31)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
xenia
xenia - 2010-03-13 18:46
bedziecie jak brad i angelina i adoptujecie mala sierotke?
 
rodzina Kacz.....ów ;)
rodzina Kacz.....ów ;) - 2010-03-13 20:26
Te zdjęcia wysuwają się na czołówkę.Tak trzymać. Pozdrowienia !
 
Anita
Anita - 2010-03-13 23:54
Zachwycające zarówno zdjęcia jak i tekst, całkem jak z przewodnika :)
 
wojtektychy
wojtektychy - 2010-03-14 01:34
no to widzimy gdzie zostala postawiona poprzeczka czytajacych :),dla lwa komplementy to miod na serce wiec prosze o wiecej, krytyka po powrocie, maly zachowywal sie jakby byl zdecydowany na adopcje, a moze to dziewczynka? te koraliki :)
 
arkpac
arkpac - 2010-03-23 21:59
A mnie najbardziej podoba się ta pani na rowerze ;-)
 
arkpac
arkpac - 2010-03-23 22:00
Oczywiście z całym szacunkiem Wojtku do Twojej twórczości!
 
 
wojtektychy
wojtek g
zwiedził 4.5% świata (9 państw)
Zasoby: 73 wpisy73 116 komentarzy116 958 zdjęć958 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
25.05.2012 - 03.06.2012
 
 
14.10.2011 - 16.10.2011